Witam,
Jakiś czas temu zakupiłam sobie dwa żele do brwi z firmy Makeup Revolution. Jako, że firma w zeszłym roku weszła z wielkim impetem na rynek brytyjski jak i polski oferując produkty bardzo dobrej jakości za niezwykle przystępną cenę postanowiłam wypróbować kolejna nowość, a mianowicie żele barwiące do brwi - I Tint My Brows
O niesamowitych foliach tej firmy pisałam TUTAJ, ale skupmy się dziś na brwiach a w zasadzie na ich ujarzmieniu i podkreśleniu :)
Ponieważ wybór jaki mam w moim lokalnym Superdrag'u jest dość ograniczony postanowiłam zakupić żele na ebay'u na którym niestety okrutnie za nie przepłaciłam. Na stronie producenta w Wielkiej Brytanii możecie je kupić za £1,99 TUTAJ natomiast w Polsce TUTAJ i kosztuje 9.99zł
Zamówiłam dwa odcienie ponieważ nie byłam pewna który z nich będzie bardziej mi pasował. Mój wybór padł na bardzo jaśniutki Fairest ( który de facto przeznaczony jest dla blondynek ) oraz Ligh Medium.
Dlaczego wybrałam takie kolory? - ponieważ już od jakiegoś czasu delikatnie rozjaśniam włosy i zależało mi na delikatnym rozjaśnieniu również moich brwi, aby uzyskać delikatniejszy i subtelniejszy wygląd.
Jak już wcześniej wspomniałam odcień Fairest jest najjaśniejszym kolorem jaki firma ma w swojej ofercie. Przyznam Wam szczerze, że akurat ten odcień przypadł mi najbardziej do gustu. Przede wszystkim utrzymuje włoski na swoim miejscu przez cały dzień oraz naprawdę bardzo delikatnie rozjaśnia ( co możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej ), ale w sposób nie nachalny - tworząc jedynie mgiełkę koloru.
Efekt jak widzicie jest bardzo subtelny i bardzo delikatny.
Kolejnym odcieniem jaki kopiłam jest Medium Light, który niestety nie przemawia zbyt do mnie, daje zabarwienie i to dość mocne, ale niestety chyba jest za ciepły jak dla mnie i wydaje mi się że zbyt przytłacza ( może to tylko moje odczucie ), ale dla dziewczyn które lubią podkreślać swoje brwi nieco bardziej i mają ciepły odcień włosów będzie jak znalazł.
Poniżej znów macie porównanie mojej brwi bez tego produktu oraz z nim. Co myślicie?
Na pewno zapytacie jak najlepiej nakładać taki produkt. To kwestia indywidualna, jak zresztą wszystko ale bez problemu możecie go nanieść na same brwi bez wcześniejszego ich przygotowania lub tak jak ja czyli najpierw delikatne podkreślenie ( w moim przypadku jest to pomada ) a następnie nałożenie Tintu.
Żel mocno utrwala i jeśli Wasze włoski są niesforne i długie, to będzie trzymał je w miejscu przez wiele godzin.
Jedna bardzo ważna rzecz, aplikujcie żel bardzo delikatnie. Co nam na myśli? Nie przykładajcie szczoteczki mocno do brwi ponieważ w ten sposób żel za bardzo osiądzie na włoskach i będzie wyglądał nie estetycznie i po prostu będzie za bardzo widoczny. Starajcie się bardziej muskać brwi aplikatorem a wtedy uzyskacie ładne podkreślenie.
Generalnie ja jestem bardzo zadowolona z tego produktu i serdecznie polecam, tym bardziej, że nie kosztuje wiele a może dorównać produktom z wyższej półki cenowej przeznaczonym do tego celu.
Z mojej strony to dziś na tyle, dajcie znać czy miałyście już ten żel i co myślicie o jego efektywności.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego
Dominika
Zamówiłam dwa odcienie ponieważ nie byłam pewna który z nich będzie bardziej mi pasował. Mój wybór padł na bardzo jaśniutki Fairest ( który de facto przeznaczony jest dla blondynek ) oraz Ligh Medium.
Dlaczego wybrałam takie kolory? - ponieważ już od jakiegoś czasu delikatnie rozjaśniam włosy i zależało mi na delikatnym rozjaśnieniu również moich brwi, aby uzyskać delikatniejszy i subtelniejszy wygląd.
Jak już wcześniej wspomniałam odcień Fairest jest najjaśniejszym kolorem jaki firma ma w swojej ofercie. Przyznam Wam szczerze, że akurat ten odcień przypadł mi najbardziej do gustu. Przede wszystkim utrzymuje włoski na swoim miejscu przez cały dzień oraz naprawdę bardzo delikatnie rozjaśnia ( co możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej ), ale w sposób nie nachalny - tworząc jedynie mgiełkę koloru.
Na pierwszym zdjęciu poniżej macie moją brew podkreśloną tylko Pomada Dipbrow Pomada od Anastasii Beverly Hills, której recenzję możecie znaleźć TUTAJ oraz żel I Tint My Brows w kolorze Fairest naniesiony na pomadę.
Efekt jak widzicie jest bardzo subtelny i bardzo delikatny.
Kolejnym odcieniem jaki kopiłam jest Medium Light, który niestety nie przemawia zbyt do mnie, daje zabarwienie i to dość mocne, ale niestety chyba jest za ciepły jak dla mnie i wydaje mi się że zbyt przytłacza ( może to tylko moje odczucie ), ale dla dziewczyn które lubią podkreślać swoje brwi nieco bardziej i mają ciepły odcień włosów będzie jak znalazł.
Poniżej znów macie porównanie mojej brwi bez tego produktu oraz z nim. Co myślicie?
Na pewno zapytacie jak najlepiej nakładać taki produkt. To kwestia indywidualna, jak zresztą wszystko ale bez problemu możecie go nanieść na same brwi bez wcześniejszego ich przygotowania lub tak jak ja czyli najpierw delikatne podkreślenie ( w moim przypadku jest to pomada ) a następnie nałożenie Tintu.
Jedna bardzo ważna rzecz, aplikujcie żel bardzo delikatnie. Co nam na myśli? Nie przykładajcie szczoteczki mocno do brwi ponieważ w ten sposób żel za bardzo osiądzie na włoskach i będzie wyglądał nie estetycznie i po prostu będzie za bardzo widoczny. Starajcie się bardziej muskać brwi aplikatorem a wtedy uzyskacie ładne podkreślenie.
Generalnie ja jestem bardzo zadowolona z tego produktu i serdecznie polecam, tym bardziej, że nie kosztuje wiele a może dorównać produktom z wyższej półki cenowej przeznaczonym do tego celu.
Z mojej strony to dziś na tyle, dajcie znać czy miałyście już ten żel i co myślicie o jego efektywności.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego
Dominika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz