Witam,
Dziś mam dla Was recenzję, chyba już jednego z kultowych produktów marki Makeup Revolution, mianowicie cieni "folii".
Prawdopodobnie recenzja pojawiłaby się dużo wcześniej gdyby nie fakt, że w moim Superdrug'u bardzo późno Makeup Revolution wstawiło swoją szafę, a i asortyment niestety nie jest zbyt powalający bo kilku produktów, które miałam ochotę zakupić po prostu nie ma :(
Szkoda, wielka szkoda ale może uda mi się je upolować w innym mieście, a jak nie to zawsze pozostaje strona internetowa :)
Generalnie powracając do samych foli jestem oczarowana jaki efekt potrafią dać na powiece. Roztarte palcem pięknie się mienią, dając taflę błysku - po prostu coś pięknego!
Dostępne jest 5 odcienie - ja posiadam dwa, ale mam ochotę dokupić pozostałe. Jak już wspomniałam mam dwa odcienie - piękny srebrny o nazwie Pure Platinum oraz złoty - Rose Gold.
Oba pięknie się mienią i mają niesamowitą pigmentacje. Konsystencja tychże cieni jest żelowa. W opakowaniu oprócz cienia znajduje się płyn (coś podobnego do Duraline), który ułatwia przekształcić cień do konsystencji płynnej oraz "spodeczek" do mieszania.
W Wielkiej Brytanii marka Makeup Revolution jest do kupienia tylko w drogeriach Superdrug lub na stronie producenta. W Polsce wiele sklepów internetowych posiada w swej ofercie w/w markę. Koszt takiego cienia to £5, natomiast w PL to równowartość ok. 25zł.
Wcześniej wspomniałam, że konsystencje jest żelowa, mnie najwygodniej nakłada się ten produkt palcem, chyba też najładniej i najintensywniej się prezentuje nakładany właśnie takim sposobem. Trwałość jest genialna- i przyznam szczere, że jakość do ceny jest WOW!!! Jak widać da się:)
Niesamowicie wyglądają nałożone na ciemne bazy bądź cienie - tworząc niesamowicie efektywne makijaż wieczorowe, ale również cudnie wyglądają nałożone na środek powieki w makijażu dziennym.
Poniżej mam dla was jeszcze kilka zdjęcia tych cieni - same możecie ocenić jak się prezentują. Ja jestem pod dużym wrażeniem.
Jest to też bardzo udany zamiennik takich samych cieni maski Stilla - tyle, że nie kosztują £35 jeden, więc może warto się skusić i wypróbować? Ja serdecznie polecam.
Dajcie znać czy posiadacie już te cienie i jak się u Was spisują. A może skusiłam Was choć troszkę?
Z mojej strony na dziś to tyle, zachęcam do zostawiania komentarzy
Do następnego...
Dominika
Generalnie powracając do samych foli jestem oczarowana jaki efekt potrafią dać na powiece. Roztarte palcem pięknie się mienią, dając taflę błysku - po prostu coś pięknego!
Dostępne jest 5 odcienie - ja posiadam dwa, ale mam ochotę dokupić pozostałe. Jak już wspomniałam mam dwa odcienie - piękny srebrny o nazwie Pure Platinum oraz złoty - Rose Gold.
Oba pięknie się mienią i mają niesamowitą pigmentacje. Konsystencja tychże cieni jest żelowa. W opakowaniu oprócz cienia znajduje się płyn (coś podobnego do Duraline), który ułatwia przekształcić cień do konsystencji płynnej oraz "spodeczek" do mieszania.
W Wielkiej Brytanii marka Makeup Revolution jest do kupienia tylko w drogeriach Superdrug lub na stronie producenta. W Polsce wiele sklepów internetowych posiada w swej ofercie w/w markę. Koszt takiego cienia to £5, natomiast w PL to równowartość ok. 25zł.
Wcześniej wspomniałam, że konsystencje jest żelowa, mnie najwygodniej nakłada się ten produkt palcem, chyba też najładniej i najintensywniej się prezentuje nakładany właśnie takim sposobem. Trwałość jest genialna- i przyznam szczere, że jakość do ceny jest WOW!!! Jak widać da się:)
Niesamowicie wyglądają nałożone na ciemne bazy bądź cienie - tworząc niesamowicie efektywne makijaż wieczorowe, ale również cudnie wyglądają nałożone na środek powieki w makijażu dziennym.
Poniżej mam dla was jeszcze kilka zdjęcia tych cieni - same możecie ocenić jak się prezentują. Ja jestem pod dużym wrażeniem.
Jest to też bardzo udany zamiennik takich samych cieni maski Stilla - tyle, że nie kosztują £35 jeden, więc może warto się skusić i wypróbować? Ja serdecznie polecam.
Dajcie znać czy posiadacie już te cienie i jak się u Was spisują. A może skusiłam Was choć troszkę?
Z mojej strony na dziś to tyle, zachęcam do zostawiania komentarzy
Do następnego...
Dominika
mam Rose Gold i nie wyobrażam sobie teraz makijażu bez dodania go (na sucho) w wewnętrznym kąciku *_*
OdpowiedzUsuńW wewnętrznym kąciku nie próbowałam ale w takim razie muszę spróbować, generalnie cienie są genialne i potrafią dodać tego WOW do makijażu
Usuń