poniedziałek, 14 listopada 2016

NeoNail: Lakiery hybrydowe I - swatches

Witam,

W ostatnim poście pisałam Wam o mojej przygodzie z hybrydami i zestawem startowym od NeoNail. Dziś przychodzę z prezentacją pierwszej partii lakierów hybrydowych od NeoNail jakie posiadam.

Niektóre z nich zakupiłam razem z zestawem startowym, a niektóre dokupiłam już później. Jedynym problemem jaki miałam przy zakupie tych lakierów to taki, że nie mogłam zdecydować się na kolor jaki chce kupić a nalepki na lakierach i brak swatch'y na stronie wcale nie pomagały.

W mojej małej kolekcji posiadam już kilka różnych odcieni i mogę Wam powiedzieć, że już zamówiłam kolejne, które przedstawię niebawem w kolejnym poście.


Skupmy się zatem na tym co posiadam :)


Pierwszym kolorem jaki posiadam to przepiękny odcień nude o wdzięcznej nazwie Natural Beauty, jest to idealny odcień nude, który wygląda bardzo pięknie na paznokciach i zdecydowanie będzie pasował idealnie do każdej kreacji.


Kolejny kolor to Light Peach - to jeden z moich ulubionych kolorów. Jest to bardzo ładny jasny brzoskwiniowy z nutką różu. Bardzo ładnie prezentuje się na krótkich paznokciach, ale równie atrakcyjnie będzie wyglądał na długich paznokciach. Planuję sprawdzić jak będzie prezentował się w połączeniu z efektem chromu :)


Pozostając mniej więcej w tej samej tonacji kolejny kolor to Peach Rose - ten kolor to czysta pastelowa brzoskwinia, więc nazwa przyznam szczerze jest bardzo myląca :)


Perfect Milk to bardzo ładny kolor ale muszę przyznać, że tym razem nazwa i kolor jaki został zaprezentowany na stronie zmylił mnie totalnie. Szukałam odcienia delikatnego, mlecznego, pół transparentnego w tonacji bieli a ten kolor mimo tego, że jest bardzo ładny nie jest taki jakiego szukałam. To mleczny kolor w tonacji różowej z nieco większym kryciem niż oczekiwałam.


Kolejnym kolorem jest Summer Mint - to piękny miętowy kolor o bardzo dobrym kryciu. Świetnie sprawdzi się na okres wiosenny i letni. Bardzo ładnie będzie prezentował się w połączeniem z bielą oraz złotem.


I ostatni z kolorów to Lady Ferrari, który dołączony był do zestawu startowego. Kompletnie nie mój odcień czerwieni. Jest to bardzo żywa, jasna czerwień w której ja zdecydowanie się nie odnajduję. Jeśli chodzi o czerwienie, zdecydowanie preferuje ciemne jej tonacje, wręcz wpadające w czerń, głębokie, które perfekcyjnie sprawdzą się na każdą okazję a w okresie jesiennym oraz zimowym będą perfekcyjnym wyborem.

Poniżej chciałam powiedzieć Wam kilka słów dotyczących samych lakierów. Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia oraz porównania z innymi markami hybryd bo w swojej szufladzie znajdziecie tylko kilka Semilac, ale jak na mój gust lakiery NeoNail są bardzo dobre.

Mają bardzo dobra pigmentację i świetne krycie. NeoNail oferuje również bardzo dużą różnorodność kolorów oraz wykończeń, zaczynając od pół-transparentnych, kremowych, skończywszy na lakierach z drobinkami czy też magnetycznych, które dają przepiękny efekt na paznokciach.

Producent oferuje dwie pojemności lakierów, 6ml oraz 15ml. Mniejsza pojemność to koszt 27.90zł natomiast 15ml kosztuje 39,00zł.

Gęstość lakierów jest taka w sam raz, nie są za gęste dlatego dość łatwo się je nakłada, nie są również za rzadkie, dzięki czemu nie rozlewają się i nie ma obaw że zaleją nam skórki.

Ciekawą rzeczą jest zapach hybryd, który jest dość specyficzny i przypomina mi zapach farb do malowania. Wiem, że nie jest to może zbyt zachęcający zapach ale szybko się ulatnia i po utwardzeniu zupełnie go nie czuć.

Jak już wspomniałam na samym początku, zamówiłam kilka dodatkowych odcieni i muszę przyznać ze moja "miłość" do hybryd z każdym użyciem się pogłębia.

Dajcie znać jak jest u Was, czy tez połknęłyście bakcyla czy raczej nie?

Do następnego...

Dominika

NeoNail: Zestaw Starter Kit

Witam,

Już od bardzo długiego czasu nie było na moim blogu nic związanego z paznokciami oraz lakierami. Zapewne pamiętacie również moje wcześniejsze posty, w których pisałam o tym, że nie byłam zbytnio zadowolona z hybryd jakie miałam na swoich paznokciach.

Czy coś się zmieniło? Chyba śmiało mogę powiedzieć, że tak. Jakiś czas temu koleżanka zaporoponowała mi że pożyczy mi swój zestaw hybryd, zebym mogła sobie poprobować i może wtedy zmienie zdanie co do ich noszenia, trwalości itp.


Pomyślałam w sumie czemu nie? Nie będe ukrywać że chyba całe wieki zajeło mi bardzo dokładne przygotowanie mojej płytki paznokci, wycięcie skórek wygładzenie płytki a następnie delikatne jej zmatowienie, ale mogę Wam powiedzieć, że sam proces nakładania hybryd sprawił mi ogromną przyjemność. Świadomość tego, że sama jestem to w stanie zrobić, dokładnie tak jak ja chce. Poczułam się wtedy jak w salonie kosmetycznym :)

Tak mi się spodobał sam proces nakładania hybryd, że postanowiłam kupić sobie swój własny zestaw. Zaczełam przeglądać youtube oraz internet w poszukiwaniu wszystkich przydatnych informacji, który zestaw wybrać, jak z jakością lakierów, jakie są dostępne lampy itd.

Ponieważ opinie na temat NeoNail były bardzo przychylne i ogólnie design lampy bardzo mi się spodobał (wiem, że nie powinno być to wyznacznikiem inwestycji) wybrałam ich Starter Kit.

Cały zestaw kosztował mnie 199zl w promocji na stronie NeoNail, którą znajdziecie TUTAJ, dodatkowo zamówiła jeszcze kilka innch kolorów, ale o tym w kolejnym poście.

Co możemy znaleźć w zestawie? Tak naprawdę wszystko co jest niezbędne zarówno do nałożenia, jak również usunięcia lakieru hybrydowego.

Poniżej przedstawiam pełną listę produktów jakie przychodzą do nas w zestawie startowym:

  1. Biała lampa LED 9W,
  2. Baza Hard Base (6ml),
  3. Top Hard Top (6ml),
  4. czerwony lakier Lady Ferrari (6ml),
  5. odtłuszczacz Cleaner (100ml),
  6. płyn do usuwania lakieru hybrydowgo Aceton (100ml),
  7. folie do ściągnięcia lakieru Nail wraps (50 sztuk),
  8. 12 – warstwowe waciki bezpyłowe(250 szt.),
  9. biały blok polerski,
  10. 2 pilniki o gradacji 100/180
  11. oliwka do skórek,
  12. 5 patyczków drewnianych do skórek lub usuwania lakieru hybrydowego

Lampa LED jest bardzo ładna i poręczna o mocy 9W, co w warunkach domowych myślę w zupełności wystarczy. Lampa dostępna jest w dwóch kolorach białym perłowym oraz czarnym. Ja osobiście wybrałam białą. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to jak dla mnie za krótki kabel zasilający. Lampa posiada trzy czasy naświetlania do wyboru. 30, 60 i 90 sekund w zależności jakich lakierów używamy.


Baza jest dość żadka, dlatego najlepiej nabierać jej niewielką ilość na pędzelek i nakładać bardzo ostrożnie bo można niechcący zalać sobie skórki.

Top jest zdecydowanie gęstszy w porównaniu do bazy i nakłada się go nieco ciężej ale już po kilku próbach śmiało można wyrobić w sobie umiejętność nakładania odpowiedniej ilości.


Lakier kolorowy - jeśli chodzi o ten wybór, przyznam szczerze, że w przypadku zestawu startowego kolor mógłby być inny lub kupujący powinien mieć możliwość wyboru dowolnego koloru, bo nie każdemu odpowiada taka czerwień jaka jest w standardzie. Osobiście wolałabym mieć możliwość wyboru.


Odtłuszczacz czyli Cleaner i płyn do usuwania hybryd czyli Aceton zamknięte są w bardzo poręczne buteleczki o pojemności 100ml. Zdecydowanie wystarczą na dobre kilkanaście użyć. Bardzo dużym plusem jest fakt, że Aceton nie śmierdzi jak typowy zmywacz tylko mimo wszystko delikatnie pachnie kwatowo.


Do zestawu dołączone są również bloczek polerski, dwa pilniki o gradacji 100/180 oraz waciki bezpyłkowe w pakiecie 250 sztuk. 


Ostatnim elementem Starter Kit od NeoNail jest oliwka do skórek, która wygląda niezwykle uroczo wraz z tymi wszystkimi maleńkimi kwiatuszkami zatopinymi wewnątrz buteleczki a do tego niesamowicie pachnie. Ja otrzymała oliwkę o zapachu babana, ale ponieważ jestem fanką zapachu frezji i uwielbiam te kwiaty moją kolejną oliwką będzie właśnie ta o zapachu frezji. Wydaje mi się, że oliwki są dołączane przypadkowo bo nie raz wydziałąm na blogach, że dziewczyny otrzymywały inne zapachy.

I tak po krótce prezentuję się cały zesztaw hybrydowy jaki postanowułam sobie kupić. Muszę przyznać, że jak początkowo byłam nastawiona bardzo sceptycznie i pierwsze dwa użycia hybryd nie zachwyciły mnie, tak od kiedy postanowiłam zakładać je sama i poświęcić im nieco wiecej uwagi moja opinia o hybrydach bardzo się zmieniła. 

Jedynym z większych plusów jakie ja osobiście zauważylam była poprawa moich paznokci. Jak wiecie ja od bardzo dawna używałam odżywli Eveline, ale po dłuższym użytkowaniu moje paznokcie chyba tak bardzo się już do niej przyzwyczaiły, że po czasie kompletnie już nie działała.


Moje ostateczne zdanie na temat zestawu i ogólnie hybryd robionych w domowym zaciszu jest jak najbardziej na tak. Myślę, że warto spróbować bo efekty jakie możemy wyczarować są naprawdę ciekawe a jeśli dla Was tak jak i dla mnie zadbane dłonie są ważne tak w życiu prywatnym jak i zawodowym to hybrydy są doskonałym rozwiązaniem.

A Wy jakie zestawy macie w zaciszu własnego domu? Piszcie w komentarzach pod postem.

Ja tymczasem kończe i do następnego...

Dominika
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...