poniedziałek, 29 lutego 2016

Mini Zakupy z Polski

Witam,

Dziś dość szybki post z moimi ostatnimi zakupami jakie poczyniłam w Polsce. Nie jest tego dużo ponieważ nie miałam zbyt wiele czasu na zakupy, a z drugiej strony też nie za wiele potrzebowałam.

Jest tu kilka cieni, rozświetlacz, pomadki do ust oraz parę kosmetyków pielęgnacyjnych.


Zaczynamy?

Jak każda cieniocholiczka nie mogłam oprzeć się aby nie kupić kolejnych cieni do mojej kolekcji. Co prawda nie jest och tym razem zbyt wiele i w zasadzie dwa są cieniami zapasowymi jako, że wykorzystałam już po jednym opakowaniu :)


Cieniami zapasowymi są Inglot 395, który jest pięknym szampańskim cieniem o wykończeniu perłowym. Bardzo ładnie wygląda w wewnętrznym kąciku oka oraz jako rozświetlacz.

Kolejnym zapasem jest cień KOBO 117 Caffe Latte, który jest z kolei jednym z moich ulubionych cieni, jakiego używam w załamaniu powieki. Jest to neutralny matowy beż, który pasuje do każdego typu urody.

Dwie nowości u mnie to cień z KOBO 216 Mocha Latte - jest to średni beż o wykończeniu satynowym, będzie bardzo ładnie prezentował się na całej powiece jako kolor bazowy, a także jako cień transferowy myślę że również się sprawdzi.

Inglot 131 R to cień trio, tym razem postawiłam na cienie satynowe o kolorystyce brzoskwiniowej i złotej. 

W sklepie Golden Rose postanowiłam kupić sobie kolejne pomadki z serii Vision Lipstick, które są bardzo kremowe i nawilżające. Tym razem postawiłam na kolorystykę brudnych róży, odcieni zbliżonych do mojego koloru ust.


Przechadzając się pomiędzy półkami w drogerii Natura natrafiłam na rozświetlacz z My Secret i ponieważ sprawdzając na testerze, odcień wydał mi się całkiem, całkiem - postanowiłam wypróbować, bo nie oszukujmy się ale majątku nie kosztował - ok 13 złotych. 


Rozświetlacz jest ( na pierwszy rzut oka ) w odcieniu ciepłego beżu, ale po roztarciu pozostawia piękną świetlista taflę w kolorze bardziej szampańskim. Pigmentacja jest bardzo dobra więc mam całkiem spore oczekiwania po tym produkcie.

Kolejna nowością u mnie jest cielista kredka z firmy Smart Girls Get More w odcieniu nude, która również kupiłam w Naturze. Nie jest mi znana ta firma, dlatego z czystej ciekawości postanowiłam kupić kredkę i ją wyprubować tym bardziej, że pigmentacja jest dość obiecująca :)


Nie byłabym sobą gdybym nie zajrzała również do sklepu Ziaji. Tam kupiłam po raz kolejny już Peeling Enzymatyczny oraz Pastę do Głębokiego Oczyszczania z Liśćmi Manuka. Ponieważ mam skórę mieszaną z tendencją do przesuszania warto raz na jakiś czas zastosować sobie dobre złuszczenie skóry, a te dwa preparaty świetnie się u mnie sprawdzają.


I to tyle jeśli chodzi o moje zakupy jakie poczyniłam w ciągu mojego ostatniego pobytu w Polsce. Czy Wy któryś z tych produktów używacie, polecacie? A może wręcz przeciwnie z czegoś nie jesteście zadowolone i odradzacie.

Piszcie w komentarzach i ja chętnie poczytam.

Pozdrawiam i do następnego
Dominika

sobota, 20 lutego 2016

Makijaż: Chocolate

Witam,

Jakiś czas temu pokazałam Wam na facebook'u propozycję makijażu w iście czekoladowym odcieniu. Dziś przybliżę Wam nieco ten makijaż. Co prawda miał być tutorail, ale z powodu problemów technicznych przepraszam niestety...

Generalnie rzecz biorąc aby makijaż lepiej się trzymał na ruchomą powiekę nałożyłam jako bazę pomadę Anastasia Beverly Hills w odcieniu Dark Brown, której na co dzień używam do podkreślania moich brwi.

Krawędzie roztarłam delikatnie ku górze, tak aby tworzyły mgiełkę koloru a następnie nałożyłam cień transferowy aby wszystko wyglądało jeszcze spójniej. 

Wewnętrzny kącik to kombinacja sypkiego pigmentu KOBO - Sea Shell i cienia Makeup Geek duochrome w odcieniu I'm Peachless.

Dolna powieka to cień w odcieniu złota a następnie nałożony i delikatnie roztarty złoty brokat. Ten sam brokat "pociągłam" aż do zakończenia mojej kreski na górnej powiece. To optycznie podnosi kreskę i daje jeszcze więcej błysku. Oczywiście linia wodna zaznaczona jest cielistą kredką co również optycznie otwiera oko i nie sprawia że cały makijaż jest ciężki i przytłaczający.





Poniżej jak zawsze lista kosmetyków jakich użyłam do wykonania tego makijażu oka oraz fotka.


  • Pomada do brwi - Anastasia Beverly Hills - Dark Brown
  • Eyeliner w żelu - Maybelline - czarny
  • Cienie Inglot 390, 326
  • Cienie Makeup Geek - I'm Peachlesss, Barcelona Beach, Vanilla Bean
  • Cielista kredka My Secret
  • Brokat w żelu - Collection
Mam nadzieje, że makijaż przypadł Wam do gustu.

Pozdrawiam i do następnego...

Dominika
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...