niedziela, 19 kwietnia 2015

Recenzja: Zoeva Rose Golden Luxury Brush Set Vol 2

Witam,

Długo zbierałam się do napisania Wam recenzji jednego z nowszych zestawów pędzli marki Zoeva, których jestem oddana zwolenniczką. Posiadam oba zestawy z serii Rose Golden Set Vol 2. Dziś jednak skupie się na zestawie Luxury Brush Set, który jest połączeniem kilku pędzli do twarzy oraz kilku do oczu.


Cały zestaw przychodzi do nas w pięknej różowo złotej kosmetyczce, która nie ukrywajmy jest wykonana bardzo starannie. Wszystko jest dopracowane w najmniejszym nawet detalu.


To, co najbardziej urzekło mnie w obu zestawach to te piękne grawerunki na skuwkach, które dają poczucie, że trzyma się naprawdę luksusowe akcesoria do makijażu oraz delikatne grawerunki na trzonkach mówiące o serii z jakiej pochodzą pędzle.



Zestaw składa się z trzech pędzli do twarzy oraz 5 do oczu. Całość jest całkiem dobrze przemyślana - zresztą kupując jakikolwiek zestaw Zoevy nie ma się poczucia, że którykolwiek z pędzli nie będzie wykorzystany.


Pędzle do twarzy to 104 Buffer - który jest flat topem z mocno zbitym włosiem. Włosie jest syntetyczne z taklonu. Dobrze wyważony trzonek pozwala na bardzo przyjemną i precyzyjną aplikacje. Jest to pędzel z włosia syntetycznego, zbliżony do Hakuro H51 i Sigma F80.


Kolejnym pędzlem do twarzy jest 109 Face Paint Brush, który jest z połączeniem włosia naturalnego i syntetycznego ( szczerze mówiąc nie wiedziałabym, że jest tam domieszka włosia syntetycznego gdybym tego nie sprawdziła ). Jest to zdecydowanie pędzel bardzo uniwersalny, świetnie nadaje się do konturowania, nanoszenia pudru w okolice nosa czy też rozświetlacza. Ja używam go do nanoszenia właśnie rozswietlacza i w tej roli spisuje się genialnie.


Ostatnim pędzlem do twarzy z tego zestawu jest 126 Luxe Cheek Finish, który również jest połączeniem włosia syntetycznego oraz naturalnego. To, co powala w tych pędzlach to niesamowita miękkość włosia. Ma się wrażenie że ten pędzel jest niesamowicie puchaty i ja odczuwam spora przyjemność aplikując nim puder. Pędzel jest zdecydowanie wielofunkcyjny. Może służyć do konturowania, nanoszenia różu na policzki a także z powadzeniem może służyć jako pędzel do pudru.

Pędzle do oczu równie są dość dobrze przemyślane pod względem funkcjonalności, ale tym czego mi brakuje w tym zestawie ( na szczęście jest w zestawie nr 2 ) to pędzelek do zaznaczania wewnętrznego kącika. Oczywiście można się uprzeć i wykorzystać inny z tego zestawu, ale to chyba jedyny który mógłby się znaleźć zamiast choćby pędzelka do rozcierania dolnej powieki.

Pędzli do oczu jest 5 - dwa z włosia naturalnego oraz 3 z syntetycznego.


322 Brow Line to pędzelek z włosia taklonu, który wręcz genialnie sprawdza się do tego do czego został przeznaczony a mianowicie podkreślenia linii brwi. Wbrew pozorom bardzo precyzyjny, świetnie wypełnia całość. Jeśli lubicie ładnie podkreślone i wypełnione brwi w sposób naturalny to ten pędzelek jest idealny. Ja nie zauważyłam efektu wyrysowania przy użyciu tego pędzelka. Używam go również do kolektora przy odcinaniu linii ust - w tej roli również świetnie się sprawdza.


Kolejnym pędzelkiem z włosia syntetycznego jest 317 Wing Liner Brush - jest to jeden z najlepszych pędzelków do eyelinera jaki miałam. Idealnie przycięte włosie i wyprowadzone na końcach do szpica pozwala namalować bardzo cieniutka kreskęBardzo dobrze wpasowuje się w dłoń. Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa, nie rozcapierza się co pozwala narysować piękną płynną linie bez szarpania.


Ostatnim jeśli chodzi o włosie syntetyczne pędzelkiem jest 226 Smudger Brush - jest to typowy pędzelek do rozcierania dolnej linii rzęs lub cienia na wcześniej namalowana kreskę żelowym eyelinerem.

Przejdźmy teraz do pędzli wykonanych z naturalnego włosia. Co cechuje te pędzle? - przede wszystkim bardzo miękkie, puchate i sprężyste białe włosie.


228 Luxe Crease to mój absolutny faworyt. Jest to najlepszy pędzel jaki miałam do nakładania cienia w załamaniu powieki, nie dość ze jest bardzo sprężysty to jego włosie jest ułożone w taki sposób że tworzy bardzo precyzyjny czubek. Dobrze nabiera cień a następnie transferuje na powiekę. Przy jego użyciu mogę utworzyć bardzo ładne załamanie budując cień i w tym samym czasie bardzo dobrze je rozcierając. Zdecydowany ulubieniec.


Ostatnim pędzelkiem z tego zestawu jest 234 Luxe Smokey Shader Brush, który również jest z włosia naturalnego. Jest to klasyczny pędzelek języczkowy do nakładania cienia na całą powiekę. W/g nie jest on za duży ani za mały, choć czasem jak się spieszę wole użyć czegoś odrobinę większego, ale ogólnie bardzo dobrze sprawdza się do nakładania cienia na całą powiekę.

Reasumując, pędzle są bardzo udane. Marka Zoeva wychodzi na przeciw kobiecym oczekiwaniom, tworząc coraz to bardziej "ekskluzywne" pędzelki, które nie dość że są świetnej jakości to również cieszą oko. Dbałość o szczegóły jest tutaj na najwyższym poziomie.


Wiem, że rozpływam się nad tymi pędzelkami, ale myślę że warto. Jeśli macie zamiar kupić jakiekolwiek pędzelki i nie wiecie jakie to mam nadzieje ze rozwiałam Wasze wątpliwości. Koszt takiego zestawu to 259zl i możecie je dostać w większości sklepów internetowych, natomiast w Wielkiej Brytanii to £56,95 za zestaw i możecie kupić TUTAJ - sklep sprawdzony przeze mnie - wiele razy już tam kupowałam i jestem mega zadowolona.

Wiem, że jednorazowy koszt jest dość spory, ale czasem warto odłożyć większą kwotę i przemyślanie ją zainwestować, a gwarantuje Wam, że jeśli zainwestujecie w jakikolwiek zestaw Zoevy nie będziecie żałowały

Już i tak chyba za dużo się rozpisałam, życzę Wam miłej niedzieli i do następnego...

Dominika

2 komentarze:

  1. W tym zestawie firma dosłownie zaszalała z designem pędzli, wyglądają bardzo ekskluzywnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to jedne z moich ulubionych i nie żałuje ani grosza jaki wydalam na każdy z pędzli Zoeva. Zdecydowanie są godne uwagi i w/g mnie jedne z najlepszych na rynku w mimo wszystko przystępnej cenie

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...