środa, 21 października 2015

Moje ulubione pędzle do makijażu

Witam,

Dziś chciałam Wam pokazać moje ulubione pędzle do makijażu. Nie chciałam rozdzielać tego postu na dwa osobne (oczy, twarz) tylko wszystko umieściłam w jednym.


Mój codzienny makijaż jest bardzo prosty i szybki, a to dlatego że rano jest wiele rzeczy które muszę przygotować zanim wyjdę do pracy, muszę również wyprawić moja córeczkę do przedszkola co zajmuje sporo czasu :) dlatego makijaż opiera się głownie na podkreśleniu brwi, nałożeniu podkładu + korektowa, delikatnie zaznaczeniu oka, policzków i jak czas mi na to pozwoli namalowaniu kreski.

Na pierwszy ogień pójdą pędzle do twarzy.


102 Silk Finish - to syntetyczny pędzel do nakładania podkładu. Jest bardzo miękki, ale dość zbity dzięki czemu bardzo dobrze rozprowadza podkład i zapewnia bardzo ładne równomierne krycie.


110 Face Shape - mniejszy brat poprzednika, super rozprowadza korektor pod oczami, dając równomierne  krycie. Również bardzo dobrze nadaje się do nanoszenia pudru na wcześniej nałożony korektor i również do tego zadania go używam.


126 Luxe Cheek Finish - o tym pędzelku pisałam TUTAJ. Jest bardzo uniwersalny, można nim nakładać puder, róż oraz bronzer. Jest bardzo miękki, a to za sprawą połączenia włosia syntetycznego oraz naturalnego. Owalny kształt pomaga w osiągnięciu pożądanego efektu na przykład przy konturowaniu.

To tyle jeśli chodzi o pędzle do twarzy, teraz kilka których bardzo często używam do makijażu oka.


325 Luxe Brow Light - to dość spory plaski pędzelek do nakładania cienia na całą powiekę. Świetnie sprawdza się u mnie do bardzo szybkiego nałożenia cienia na cała powiekę, nakłada go równomiernie bez potrzeby późniejszego dokładania.


Maestro nr 480 rozmiar 10 - to pędzelek z naturalnego włosia wiewiórki o charakterystycznym ułożeniu włosia w szpic co pozwala na bardzo precyzyjne nałożenie cienia w załamaniu powieki a następnie delikatnemu roztarciu jego granic. Ten pędzelek mam już u siebie ładnych parę lat i nadal wygląda jak nowy. Jestem z niego bardzo zadowolona. 


Kolejny pędzelek Zoeva to 221 Luxe Soft Crease - jest to zdecydowanie pędzelek do rozcierania cieni, o zaokrąglonym kształcie i naturalnym włosiu. Bardzo dobrze rozciera cienie i generalnie można nim zrobić cały makijaż oka.


317 Line Wing - to mój absolutny faworyt jeśli chodzi o malowanie kresek oraz podkreślanie brwi. Jest bardzo dobrze wyprofilowany, włosie przycięte bardzo precyzyjnie, dzięki czemu pozwala na malowanie bardzo precyzyjnych i cieniutkich kresek. Do brwi również świetnie się sprawdza, można mim uzyskać naprawdę bardzo ładnie odciętą u dołu brwi linie co zdecydowanie ułatwi późniejsze zdefiniowanie całej brwi.


224 Luxe Defined Crease - to pędzelek opcjonalny, używam go jeśli wiem, że rano mam nieco więcej czasu i mogę sobie pozwolić na delikatne dopieszczenie makijażu :) Jego włosie ułożone jest dość luźno (jeśli wiecie o co mi chodzi) co przy aplikacji pozwala na utworzenie delikatnej mgiełki koloru lub lepsze roztarcie wcześniej nałożonego cienia.


Ostania z moich perełek to pędzelek 230 Luxe Precise Shader - to maleńki pędzelek wprost stworzony do bardziej precyzyjnej pracy, osobiście używam go do zaznaczenia wewnętrznego kącika, ale śmiało może być używany do nanoszenia i rozcierania cienia na dolnej powiece lub też do naniesienia cienia na żelowy eyeliner. 


To już wszystkie pędzle, których używam najczęściej i z których jestem najbardziej zadowolona. Jak możecie zauważyć w większości są to pędzle marki Zoeva, ale nie dlatego że teraz generalnie panuje moda na te pędzle ale dlatego, że ze wszystkich pędzli jakie posiadam te u mnie najlepiej się sprawdziły i właśnie z tych jestem zdecydowanie najbardziej zadowolona. A czy Wy macie swoje ulubione pędzle? Dajcie znać jakimi akcesoriami do makijażu lubicie się najbardziej malować.

Dziękuje Wam za uwagę i do następnego...

Dominika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...